Dalila
Myślałam, że podejmując niektóre decyzje w życiu uczynię z
siebie najszczęśliwszą kobietę na Ziemi.
Często były to wybory kontrowersyjne i szalone. Rezygnując z pewnych
rzeczy, by mieć inne czułam się spełniona w chwili obecnej. Nie myślałam o tym,
co będzie za 10 lat. Liczyło się tu i teraz. Z nim. Nadal zachodzę jak to się
stało, że taka popieprzona racjonalistka jak ja, stała się kimś, kto odda
wszystko za miłość. Będzie w stanie
podporządkować się nowym zasadom, stracić jakąś część siebie, by zyskać część
kogoś innego.
Miłość.... Pierwsza miłość. Stara ja, powiedziałaby, że
w tym wieku nie ma żadnego takiego uczucia.
Po prostu nieraz dziewczynki z sieczką zamiast mózgu zauroczą się jakimś
chłopczykiem i pragnął zrobić na niego wszystko, a potem to i tak się skończy.
Byli za młodzi, za dużo ich dzieliło, to nigdy nie była miłość. Stałam się
ofiarą sytuacji, przed którą przestrzegałam każdą dziewczynę. Drwina.
Żyliśmy w dwóch różnych światach, staraliśmy się stworzyć
swój wspólny - trzeci. Tymczasem zamiast tego udało nam się wykreować marną
domenę disnejowskiego zamku, który pękał i ulegał dewastacji z każdym
kłamstwem.
Od tej pory nie mam
już serca. Kieruję się tylko rozumem. Jak stara dobra ja.
Andreas
Miałem wszystko pieniądze, światowej klasy karierę, w której
uzyskiwałem coraz lepsze rezultaty, przyjaciół, rzeszę fanów i tą jedyną
kobietę. Każdy do czasu, w której jej
nie poznałem twierdził, że skoki przysłaniają mi cały świat, że nie będę miał
chwili na nic innego. Problem był taki, że mi to nie zawadzało. Wystarczyło mi
raz na parę tygodni wyjść z kumplami na piwo. Nigdy nie chciałem mieć kogoś na
stałe. Nie byłem z tych. Takie życie
mnie nie pociągało. Po co żyć z jedną marudą, która ględziłaby mi nieustannie,
co zrobiłem źle? Mam już mamę i dwie siostry do tej czynności. Chłopacy twierdzili, że to przez to, bo się
jeszcze nie zakochałem. Ja jakoś
specjalnie nie brałem sobie ich gadania do siebie.
Jestem przecież wyjątkowy.
Szkoda, że nie wiedziałem wtedy jak bardzo się mylę. Pojawiła się
dziewczyna równie wyjątkowa jak ja. Może to nie była miłość od pierwszego
wejrzenia. Możliwe, że to był tylko jakiś dowcip losu.
Czasami tak strasznie brakuje mi jej przy mnie. W nocy, wtulona
we mnie, pachnąca żelem do kąpieli o zapachu winogron i malin z Bath&Body
Works, w którym podczas wspólnych zakupów spędzała najwięcej czasu, albo leżącą
przy mnie na sofie, pachnącą perfumami od Giorgio Armaniego.
Gubię się już czasami w tym wszystkim, sam dokładnie nie wiem,
dlaczego tak potoczyło się nasze rozstanie. Niekiedy wydaję mi się, że to
dobrze, bo już jej nie ma. Czasami
cholernie żałuję, że już nie jest u mojego boku. Gubię się w tym wszystkim.
Czemu tak cholernie mi jej brakuje skoro to tylko była jedna
wielka farsa, w której oboje się męczyliśmy?
Zaraz dostanę rozdwojenia jaźni, jeżeli będę dłużej o tym
myśleć.
________________________________________________________
Mamy prolog! Bardzo się cieszę, że mogę go już wstawić i wiem, że jest krótki, ale nie martwcie się rozdziały będą dłuższe i w zamyśle mają pojawiać się co tydzień w środę.
Dajcie znać czy coś Wam nie za bardzo pasuje, może zauważyliście jakieś błędy, co sądzicie itd.
Pozdrawiam bardzo gorąco w te upalne dni ^^
Ciekawie się zaczyna. Spodziewałam się raczej, że historia Andiego i Delili (miną wieki nim zapamiętam/nauczę się zapisywać to imię XD) dopiero się rozpocznie, a nie już zakończy. Mimo wszystko liczę na choć trochę wspomnień (bo bardzo lubię czytać jak bohaterowie się poznali).
OdpowiedzUsuńEwentualnie opisane tu wspomnienia nie dotyczą tego drugiego bohatera tj. Dalilia wcale nie pisała o Andim, a Andi o niej a każdy z nich właśnie zakończył swój nieudany związek. Ta opcja wydaje mi się nie do końca słuszna, bo te opisy jednak do siebie pasują i nieco się zazębiają.
Poza tym bardzo podoba mi się, jak ubrałaś ten prolog w słowa.
Nie pozostaje mi już nic innego, jak czekać cały tydzień na ciąg dalszy...
Pozdrawiam gorąco :*
Dziękuję bardzo za miłe słowa :D Cóż co do imienia Cię rozumiem :P Ale specjalnie takie wybrałam, wybacz :P Cóż co do historii muszę Ci pow, że doczekasz się wspomnień, bo takowe będą pojawiąć się w prawie każdym rozdziale, ale jakie to wspomnienia, odnośnie czego, kogo itd To musisz poczekać ten tydzień :P
UsuńCo do tego prologu też muszę nieskromnie przyznać, że mi się trochę podoba :D
Miło mi strasznie,że będziesz czekać ^^
Buziaki :*
Szczerze mówiąc to ja tak średnio lubię Wellingera i raczej jestem na etapie nie czytani opowiadań o m, ale czego sie dla Ciebie nie robi? :D
OdpowiedzUsuńGlowna bohaterka ma bardzo ładne imię, o czym juz wiesz, ale też chyba będę potrzebować trochę czasu, aż nauczę się je pisać xd
Bardzo podoba mi się się ten fragment o tym disneyowskim zamku. Ciekawa też jestem, co wyniknie z tego jej postanowienia.
A co do Andreasa, czyżby szykował nam się dupek bez uczuć?;D
Czekam na wiecej.
Buźka ;*
Flamex, Flamex, Flamex pytasz a wiesz ;P
UsuńAaaaaaaaaa czemu tak smutno :(
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny, lekki styl pisania :D Podoba mi się, jak są długie, dokładne opisy, o tak, to jest to :D
No cóż, narobiłaś mi niezłego apetytu, czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział!
Pozdrawiam i życzę weny :*
Dziękuję bardzo! Twoje słowa sprawiły mi wiele przyjemności! Dziękuję bardzo i pozdrawiam :*
UsuńJestem już :) Prolog mi się podoba, bo jest prologiem, a nie jak w wielu przypadkach, początkiem akcji ;) Poza tym nie widzę żadnych błędów ;D
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, bohaterowie mi się spodobali, także na pewno zostaję na dłużej, a blog dodaje do obserwowanych ^^
Weny i pozdrawiam ;*
Dzięki bardzo za mile słowa :D Twój blog u mnie już dawno w obserwowanych i czekam na więcej :)
UsuńRównież weny, pozdrawiam :*
Prolog jest świetny. Taki lekki, słowa dobrze dobrane, występują płynne przejścia. Zawsze zazdrościłam tego innym autorkom. Jak wy to robicie, że wszystko jest tak pięknie napisane, że jak się czyta to aż czuje się w sobie wszystkie emocje? Cyba nigdy nie będę w stanie tego pojąć. Zawsze też będę zazdrościć wam kreatywności. Macie tyle wspaniałych pomysłów. No ja też tak chcę :)
OdpowiedzUsuńGlowna bohaterka ma piękne imię. I cholernie trudne.
Pozdrawiam i dziękuję za pojawienie się u mnie :)
Dziękuję :) Bardzo miło mi to czytać :P Nwm sama jak to robię sama nie uważam się za jakiegoś wybitnego wieszcza. Czasami po prostu zdarzają mi się lepsze rozdziały i ten należy do takich napisanych dobrej nocy, chociaż sama nie uważam, że jest jakiś perfekcyjny. Też podoba mi sie imię bohaterki, ale co prawda przez chwile myliłam się w pisowni xD 😂
UsuńRównież pozdrawiam, a pojawienie się u Ciebie to sama przyjemność :)
Jejku! Już kocham to opowiadanie. ❤
OdpowiedzUsuńPiszesz cudownie i masz ogromny talent.
Jestem zachwycona tym prologiem i wiem,że zostanę tutaj na dłużej.
Jestem również bardzo ciekawa co takiego się wydarzyło,że Dalilia i Andreas się rozeszli. Chyba że ten prolog wcale nie ukazywał ich wzajemnej miłości.
Z niecierpliwością czekam na kolejny i weny życzę.
Pozdrawiam i przepraszam za niezbyt ogarnięty komentarz i jeśli była by taka możliwość to informowała byś mnie o nowościach na którymś z moich blogów?
Z góry dziękuję.
Buziaki. ;*
Dziękuję bardzo, że polubiłaś to opowiadanie ;D Co do mojego pisania i talentu to nie przesadzajmy xD 😂 To po prostu prolog napisany w mój lepszy dzień :D Jest mi cholernie miło, że zostaniesz tu najdłużej z całego twojej komentarza to cieszy mnie najbardziej :D Rownież pozdrawiam i dziękuję za komentarz który bardzo mnie ucieszył :D Buziaczki
UsuńHej, Kochana. ;*
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj przypadkiem. Akurat przeglądałam Spis i natknęłam się na Twoje opowiadanie. Potem postanowiłam przeczytać prolog i to mi się naprawdę spodobało!
Wczułam się niesamowicie. Piszesz w naprawdę niesamowity i taki magiczny sposób. ♥
Ubóstwiam Cię! :D ♥
Proszę, informuj mnie o następnych w spamie na jakimkolwiek z moich blogów.
Buźka. ;**
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję, a i wszystkie rozdziały będą dodawane co środę :D Aczkolwiek postaram się pamiętać o informowaniu Twojej osoby :d
UsuńPozdrawiam ^^
Lubię to <3 To całe cofanie się jest naprawdę wciągające <3 Lette lubi <3
OdpowiedzUsuńCieszę się,że lubisz :>
UsuńPozdrawiam :D